Uta fascynuje się historią, kulturą rosyjską i kulturami rejonów "zimnych".
Przez godzinę przy cieście jabłkowym opowiadała mi różności po niemiecku,
na szczęście już w większości rozumiem. Mam nadzieję, że nie powiedziałam jej czegoś głupiego w tym moim dziwnym prawie niemieckim języku.